Wiara katolicka: Pan naprawdę powrócił
Autorstwa Renshi, Stany Zjednoczone
Cała moja rodzina wierzy w Boga. Od kiedy byłam małą dziewczynką, chodziłam z mamą do kościoła i Bóg obdarzał nas wieloma łaskami – byłyśmy Mu bardzo wdzięczne oraz oczekiwałyśmy na powrót Pana. Ale nigdy nie wyobrażałam sobie, że gdyby Pan naprawdę powrócił, aby wykonać swoje dzieło i nas zbawić, nie rozpoznałabym Jego dzieła, a zamiast tego polegałabym na swojej aroganckiej naturze i trzymała się swoich starych pojęć, niemal przegapiając zbawienie Pana. Za każdym razem gdy o tym myślę, ogarniają mnie wyrzuty sumienia, ale także odczuwam radość. Pan Jezus okazał mi miłosierdzie i dzięki temu, że moi bracia i siostry cierpliwie rozmawiali ze mną o nowych słowach Pana, uzyskałam rozumienie Jego nowego dzieła i w ten sposób byłam w stanie iść w Jego ślady. Jestem wdzięczna za otrzymane od Pana zbawienie, które umożliwiło mi złapanie ostatniego pociągu do Wieku Królestwa. Teraz odgrywam w mojej głowie różne sceny opisujące to, jak przyjęłam Pana…
Pewnego dnia ciocia Li, przyjaciółka mojej mamy z kościoła, przyprowadziła do naszego domu kilkoro innych znajomych z kościoła, aby podzielić się Bożą ewangelią dni ostatecznych. Myślałam, że będą chcieli nawrócić nas na chrześcijaństwo, więc nie byłam szczególnie otwarta, ale ciocia Li powiedziała: „Pan już powrócił; jest Bogiem Wszechmogącym, Chrystusem dni ostatecznych. Bóg Wszechmogący wyraził prawdy i wykonał dzieło sądu, które zaczyna się od domu Bożego. Wiek Łaski się zakończył i obecnie żyjemy w Wieku Królestwa. Kiedy zgrzeszymy, nie musimy już spowiadać się u księdza, lecz możemy bezpośrednio przeczytać słowa Boga Wszechmogącego i przyjąć ich sąd i skarcenie, na podstawie Jego słów zastanowić się nad naszym skażonym usposobieniem i poznać je, a także postępować zgodnie z wymaganiami Boga. W ten sposób możemy stopniowo uwolnić się z więzów grzechu, zostać oczyszczeni i stać się ludźmi według Bożego serca”. Kiedy to usłyszałam, byłam zszokowana. Pomyślałam: „Bóg Wszechmogący jest pojawieniem się Pana? Przecież przez wszystkie te lata wierzyłam w Pana i doznałam od Niego wielu łask. Jeśli miałabym przyjąć nowe dzieło Boga Wszechmogącego, to czyż nie oznaczałoby to wyparcia się Jezusa?” Byłam trochę zdezorientowana. Nie powiedziałam tego jednak głośno, więc kiedy zobaczyli, jaka jest moja postawa, nie powiedzieli już nic więcej.
Później zauważyłam, że moja starsza siostra często wychodzi sama, a po powrocie rozmawia szeptem z mamą. Potem zaczęły wychodzić razem i zawsze gdy wracały, były całe uśmiechnięte – wyglądało, jakby czuły się o wiele lepiej niż wcześniej. Naprawdę nie wiedziałam, co się dzieje i pomyślałam sobie, że ukrywają coś przede mną. Po pewnym czasie powiedziały mi bardzo poważnie, że przyjęły dzieło Boga Wszechmogącego dni ostatecznych i uznały, że Bóg Wszechmogący jest pojawieniem się Pana. Poradziły mi, bym uważnie się temu przyjrzała. Miałam kłopoty ze zrozumieniem tego, co usłyszałam. Pomyślałam: „Moja mama i moja siostra są tak pobożne. Jak to możliwe, że teraz obie wierzą w Boga Wszechmogącego? Czy nie oznacza to zejścia z drogi Pana i wyrzeczenia się ich katolickiej wiary? Czy przez te kilka dni tak bardzo się zmieniły?” Zmarszczyłam brwi i nic nie powiedziałam. Widząc moje milczenie, moja siostra powiedziała: „Wiem, co czujesz. Kiedy ciocia Li podzieliła się z nami ewangelią dni ostatecznych, również bałam się przyjęcia złej wiary, ale odkryłam, że ich nauczanie jest nie tylko bardzo sensowne, ale także zgodne z proroctwami biblijnymi. Zauważyłam też, że na całym świecie dochodzi do coraz większych katastrof. Wszystkie znaki wskazują na powrót Pana. Jeśli Bóg Wszechmogący rzeczywiście jest Panem, który powrócił, to czyż nie straciłabym łaski Jego zbawienia, gdybym Go nie przyjęła? Modliłam się więc do Boga każdego dnia: Jeśli Bóg Wszechmogący naprawdę jest Panem, który powrócił, to niech oświeci i poprowadzi mnie, abym mogła pójść w Jego ślady i niech sprawi, żebym znowu spotkała się z siostrami, które wcześniej podzieliły się ze mną ewangelią Boga Wszechmogącego. Cudownym zrządzeniem losu, odwiedziły mnie ponownie, by podzielić się ze mną ewangelią królestwa Boga Wszechmogącego i wiedziałam, że taki był zamysł i projekt Pana, więc zaczęłam badać dzieło dni ostatecznych Boga Wszechmogącego. Później dały mi do przeczytania wiele słów Boga Wszechmogącego. Zobaczyłam, że wszystkie posiadały autorytet i władzę, że były prawdą i głosem Boga. Bóg Wszechmogący wyjawił nam wszystko: cel Bożego planu zarządzania; to, jak Bóg zbawia ludzi; źródło zepsucia ludzkości; to, w jaki sposób ludzie powinni odrzucić zło i zostać zbawieni; oraz to, jakie będą nasz ostateczny wynik i nasze przeznaczenie. Dzięki lekturze słów Boga Wszechmogącego zrozumiałam wiele prawd i wiele tajemnic Biblii. Moje serce naprawdę się rozpromieniło i uznałam w głębi serca, że Bóg Wszechmogący jest Panem Jezusem, który powrócił”. Kiedy wysłuchałam, co miała do powiedzenia, napięcie w moim sercu nieco osłabło. Okazało się, że moja siostra nie przyjęła bez zastanowienia dzieła Boga Wszechmogącego w dniach ostatecznych, tylko dalej szukała przywództwa i przewodnictwa Pana. Było mi wtedy trochę wstyd i miałam wyrzuty sumienia, ponieważ chociaż nigdy nie przestałam wyczekiwać powrotu Pana, to gdy usłyszałam, że ludzie niosą świadectwo o Jego prawdziwym powrocie, moje serce nie było na tyle pokorne, by bliżej się temu przyjrzeć. Jak miałam uzyskać oświecenie i przewodnictwo Pana, skoro postępowałam w ten sposób? Jeśli Bóg Wszechmogący rzeczywiście był Panem, który powrócił, a ja nie zwracałam na to uwagi ani nie poddawałam tego badaniu, to czyż nie groziła mi autentyczna utrata Jego zbawienia? Kiedy zdałam sobie z tego sprawę, obiecałam swojej siostrze, że jestem gotowa zbadać dzieło Boga Wszechmogącego dni ostatecznych.
Dwa dni później mama i siostra zabrały mnie do Kościoła Boga Wszechmogącego, żebym mogła zobaczyć wszystko na własne oczy. Ponieważ ciągle miałam pewne zastrzeżenia, po prostu nie mogłam wyciszyć się, gdy słuchałam tego, co mówią ludzie we wspólnocie, ale ponieważ byłam tam z mamą i siostrą, musiałam zmusić się do „poważnego” słuchania, żeby nie stracić twarzy. Usłyszałam wtedy, jak pewien brat należący do Kościoła mówi: „Uczestnicząc w mszy większość ludzi czuje obecnie, że to, o czym mówi ksiądz, to cały czas te same rzeczy z Biblii – jego słowa są beznamiętne, nie ma w nich żadnego nowego światła, a parafianie nie mogą znaleźć w nich żadnej radości. Codziennie się spowiadają, ale wciąż żyją w grzechu, od którego nie potrafią się uwolnić. Wielu ludzi straciło wiarę i popadło w ciemność. Wszyscy widzimy, że cały świat religijny zionie pustką i brak w nim dzieła Ducha Świętego. Jest to powszechnie uznawany fakt! Ale czy znacie powód tej pustki w kręgach religijnych? Jest on bezpośrednio związany z tym, czy potrafimy powitać powrót Pana Jezusa, czy też nie. W gruncie rzeczy istnieją dwa powody, dla których świat religijny utracił dzieło Ducha Świętego i panuje w nim taka pustka. Pierwszy polega na tym, że księża i przywódcy nie przestrzegają przykazań Pana ani nie praktykują Jego słów, lecz kultywują ludzkie tradycje oraz koncentrują się na dysputach teologicznych i wiedzy biblijnej. Robią to po to, by się popisywać i nieść świadectwo o sobie, tak by inni ich podziwiali. Wcale nie niosą świadectwa o Panu, nie wywyższają Go ani nie prowadzą innych ku doświadczaniu i praktykowaniu słowa Pana, by ludzie mogli osiągnąć zrozumienie prawdy i poznali Pana. Całkowicie zboczyli ze ścieżki Pana i dlatego zostali przez Niego porzuceni i wyeliminowani. Taki jest główny powód, dlaczego kręgi religijne świecą pustkami. Drugi powód polega na tym, że Pan Jezus powrócił – jest Bogiem Wszechmogącym w ciele i na fundamencie dzieła odkupienia wykonanego przez Pana Jezusa wykonuje dzieło sądu zaczynające się od domu Bożego. Bóg Wszechmogący wyraża prawdy, aby osądzić i oczyścić wszystkich tych, którzy przyjęli Jego dzieło dni ostatecznych. Zgodnie z tym, dzieło Ducha Świętego stało się Bożym dziełem sądu w dniach ostatecznych. Ci, którzy to dzieło przyjęli, potrafią uzyskać dzieło Ducha Świętego, podobnie jak strawę i podlewanie, jakie oferują żywe wody. Jednakże ci, którzy tkwią w sferze religijnej i odmawiają przyjęcia Bożego dzieła dni ostatecznych, utracili dzieło Ducha Świętego, popadli w ciemność i ogarnęły ich zniechęcenie i słabość. Jest to wypełnienie biblijnego proroctwa: ‚Ja też wstrzymałem wam deszcz, gdy jeszcze brakowało trzech miesięcy do żniwa. Spuszczałem deszcz na jedno miasto, a na drugie miasto nie spuszczałem. Jedną część pola zraszał deszcz, a druga część, na którą deszcz nie padał, uschła’. (Am 4:7).”
Mimo że zmuszałam się do tego, żeby słuchać „poważnie”, z racji moich obaw nie byłam w stanie wiele zrozumieć z tego, co mówił ten brat. Po powrocie do domu dalej chodziłam do kościoła się modlić, czytałam Biblię i uczestniczyłam w mszach, ale w ogóle nie potrafiłam uspokoić swojego serca. Ciągle myślałam o słowach wypowiedzianych tamtego dnia przez tego brata. Myślałam: „To, co powiedział, miało sens i sama też czuję, że kościołowi brakuje dzieła Ducha Świętego. Czy to możliwe, że Pan naprawdę powrócił, aby wykonać nowe dzieło? Ale przez tyle lat wierzyłam w Pana i obdarzył mnie On tyloma łaskami. Nie mogę Go zdradzić!” Targały mną poważne wątpliwości i nie wiedziałam, czy chcę dalej badać dzieło dni Boga Wszechmogącego dni ostatecznych, czy też nie.
Pewnego dnia poszłam na nabożeństwo i osłupiałam, gdy weszłam do kościoła. Gdy wcześniej przychodziłam o tej porze, zawsze już trwała msza, ale tego dnia w kościele nawet nie paliły się światła i było naprawdę ciemno. W środku było ledwie kilka osób, które siedziały i rozmawiały o świeckich sprawach. Nigdzie nie było ani śladu księdza. Widok przed moimi oczami był naprawdę rozczarowujący i pomyślałam: „Kościół rzeczywiście coraz bardziej zionie pustkami! Czy rzeczywiście jest tak, jak mówią bracia i siostry z Kościoła Boga Wszechmogącego, że Pan powrócił i wykonuje nowe dzieło, a ci, którzy mu się nie podporządkowali, utracili dzieło Ducha Świętego? Czy dzieło Pana rzeczywiście się zmieniło?” Po nabożeństwie wróciłam do domu, stanęłam przed obrazem Pana Jezusa i zaczęłam modlić się w myślach: „Panie! Czy naprawdę stałeś się ciałem i wykonujesz nowe dzieło? Czy Bóg Wszechmogący rzeczywiście jest Twoim powrotem? Panie! Błagam Cię, poprowadź mnie…” Po tej modlitwie poczułam, jakby wielki kamień spadł mi z serca. Westchnęłam i pomyślałam: „Skoro w kościele nie jest już obecne dzieło Boga Wszechmogącego, powinnam znaleźć taki kościół, w którym będzie inaczej! Tak, muszę dalej badać dzieło Boga Wszechmogącego dni ostatecznych. Jeśli Bóg Wszechmogący rzeczywiście jest Panem Jezusem, który powrócił, to muszę Go przyjąć!” Kiedy to pomyślałam, poczułam dużo większy spokój.
Dalej badałam więc dzieło Boga Wszechmogącego dni ostatecznych wraz z mamą i siostrą. Była zaskoczona tym, że gdy kolejny raz poszłam posłuchać kazania, potrafiłam uciszyć moje serce. Powiedziałam wtedy na głos o targających mną wątpliwościach: „Kiedy poprzednio wysłuchałam twoich słów na temat powodów, dla których kościoły zioną pustkami, całkowicie zgadzałam się z tym, co mówiłeś. Kościoły rzeczywiście zioną pustkami i nie jest w nich obecne dzieło Ducha Świętego. Ale wciąż mam wątpliwości – wierzę w Pana od tylu lat i obdarzył mnie On wieloma łaskami. Jeśli zboczę z drogi Pana Jezusa i uwierzę w Boga Wszechmogącego, to czyż nie zdradzę tym samym Pana Jezusa? Czy moglibyście odnieść się do tej kwestii?”
Kiedy siostra Liu usłyszała moje pytanie, uśmiechnęła się i powiedziała: „Siostro, podniosłaś bardzo ważną kwestię. Twoje wątpliwości wypływają głównie z braku zrozumienia dzieła Boga. Jest tak samo, jak na koniec Wieku Prawa, gdy Bóg stał się ciałem jako Pan Jezus, a później zrealizował dzieło Wieku Łaski na fundamencie Wieku Prawa. Ci, którzy usłyszeli Jego słowo, rozpoznali je jako głos Boga i przyjęli Jego dzieło, byli tymi, którzy dotrzymywali kroku Panu. Tak jak Piotr, Jan i samarytanka, usłyszeli przesłanie Pana Jezusa i zdali sobie sprawę, że był Mesjaszem. Szli śladami Boga i cieszyli się podlewaniem i strawą Jego słów, uzyskując dzieło Ducha Świętego. Nie tylko nie zdradzili Jahwe, ale szli w ślady Boga; był to jedyny sposób, w jaki mogli być wierni Bogu Jahwe. Ale arcykapłani, uczeni w piśmie i faryzeusze, którzy trzymali się prawa i odmówili przyjęcia słów i dzieła Pana Jezusa, nie tylko nie zasłużyli sobie na Bożą pochwałę, ale w gruncie rzeczy stali się ludźmi, którzy sprzeciwiali się Bogu i zostali wyeliminowani poprzez Jego dzieło. Dokładnie tak samo, zgodnie z Jego planem zarządzania i potrzebami ludzkości, Pan dni ostatecznych wykonuje etap dzieła sądu i oczyszczenia na fundamencie dzieła Pana Jezusa. Przyjęcie dzieła dni ostatecznych Boga Wszechmogącego nie jest zdradzeniem Pana Jezusa, lecz jest pójściem w ślady Boga. Jest to podtrzymywanie drogi Boga i gorliwe pójście za Nim. Wypełnia to proroctwo z Apokalipsy Świętego Jana: ‚To ci, którzy podążają za Barankiem, dokądkolwiek idzie’. (Obj 14:4). Zrozumiemy to lepiej, jeśli przeczytamy kilka fragmentów słów Boga Wszechmogącego. Powiedział On: ‚Dzieło zarządzania ludzkością jest podzielone na trzy etapy, co oznacza, że dzieło zbawienia ludzkości składa się z trzech etapów. Te trzy etapy nie obejmują dzieła stworzenia świata, lecz są to raczej trzy etapy dzieła Wieku Prawa, Wieku Łaski i Wieku Królestwa’. („Poznanie trzech etapów Bożego dzieła jest ścieżką do poznania Boga” w książce „Słowo ukazuje się w ciele”). ‚Od dzieła Jahwe do dzieła Jezusa i od dzieła Jezusa do dzieła w obecnym jego stanie, te trzy etapy nakładają się na siebie w całej gamie Boskiego zarządzania i są dziełem jednego Ducha. Od stworzenia świata Bóg zarządzał ludzkością. On jest Początkiem i Końcem, Jest Pierwszym i Ostatnim, i On jest Tym, który rozpoczyna wiek i Tym, który przynosi jego koniec. Trzy etapy pracy, w różnych wiekach i miejscach, są niewątpliwie dziełem jednego Ducha. Wszyscy ci, którzy rozdzielają te etapy, są w sprzeczności z Bogiem’. („Wizja dzieła Bożego (3)” w książce „Słowo ukazuje się w ciele”). ‚Dzieło dokonywane obecnie popchnęło w przód dzieło Wieku Łaski, co oznacza, że dzieło w ramach całego sześciotysiącletniego planu zarządzania posunęło się do przodu. Choć Wiek Łaski dobiegł końca, dzieło Boże uczyniło postęp. Dlaczego wciąż powtarzam, że ten etap dzieła opiera się na Wieku Łaski i Wieku Prawa? Ponieważ to znaczy, że dzieło dnia dzisiejszego jest kontynuacją dzieła dokonanego w Wieku Łaski oraz postępem w stosunku do dzieła dokonanego w Wieku Prawa. Te trzy etapy są ściśle połączone ze sobą i każde ogniwo w łańcuchu jest mocno powiązane z następnym. Dlaczego twierdzę również, że ten etap dzieła opiera się na dziele dokonanym przez Jezusa? Bo gdyby przyjąć założenie, że ten etap nie opiera się na dziele dokonanym przez Jezusa, to musiałby On zostać ponownie ukrzyżowany na tym etapie i zbawcze dzieło poprzedniego etapu trzeba byłoby powtórzyć. To nie miałoby sensu. Nie chodzi o to, że dzieło zostało w całości ukończone, tylko że w obecnym wieku posunęło się do przodu i jego poziom jest jeszcze wyższy niż wcześniej. Można powiedzieć, że ten etap dzieła opiera się na fundamencie Wieku Prawa oraz na skale dzieła Jezusa. Budowa dzieła odbywa się etapowo, a obecny etap nie jest nowym początkiem. Tylko połączenie trzech etapów dzieła można uważać za sześciotysiącletni plan zarządzania’”. („Dwa wcielenia dopełniają znaczenia wcielenia” w książce „Słowo ukazuje się w ciele”).
„Te trzy etapy są ściśle połączone ze sobą i każde ogniwo w łańcuchu jest mocno powiązane z następnym”. „Wszystkie te trzy etapy … są dziełem jednego Ducha”. Po raz pierwszy usłyszałam coś tak krzepiącego i bardzo mnie to pociągało. Pomyślałam: „Te trzy etapy dzieła to Wiek Prawa, Wiek Łaski i Wiek Królestwa; czy wszystkie te etapy zostały wykonane przez Boga? Dlaczego Jego dzieło ma trzy etapy? W jaki sposób wypełniają się te trzy etapy?” Czułam się bardzo podekscytowana i chciałam zrozumieć zawartą w tym tajemnicę, więc wyjaśniłam, czego nie rozumiem.
Siostra Li na swoim komputerze otworzyła obraz przedstawiający trzy etapy dzieła i zaczęła mi tłumaczyć: „Słowa Boga Wszechmogącego mówią nam, że w sumie są trzy etapy Jego dzieła zbawienia ludzkości. Pierwszym był Wiek Prawa Starego Testamentu, drugim był Wiek Łaski Nowego Testamentu, natomiast trzecim jest Wiek Królestwa, którego dotyczyło proroctwo w Apokalipsie świętego Jana. Te trzy etapy są różnym dziełem Boga w różnych wiekach i mimo że wieki, dzieło, imię Boga oraz wyrażane przez niego usposobienie się zmieniają, wszystko to jest dziełem jednego Ducha. Każdy z trzech etapów jest blisko związany z kolejnym i każdy jest wyższy i głębszy od poprzedniego. Bez któregokolwiek z tych etapów nie byłoby możliwe całkowite wyzwolenie ludzkości spod panowania Szatana. Podczas Wieku Prawa Starego Testamentu Bóg wykonywał swoje dzieło pod imieniem Jahwe. Usposobienie, jakie wyrażał, sprowadzało się do majestatu, gniewu, miłosierdzia i przekleństwa; poprzez Mojżesza ustanowił dziesięć przykazań i prawo oraz kierował ziemskim życiem niedawno stworzonych ludzi, aby wiedzieli, czym jest grzech, jak powinno się oddawać cześć Bogu oraz że Boże błogosławieństwo i łaska wynikają z przestrzegania praw Jahwe. Każdy, kto łamał prawo, miał być ukamienowany lub spalony żywcem. Pod koniec Wieku Prawa ludzie stawali się coraz bardziej zepsuci i grzeszni i nie przestrzegali już prawa. Wszystkim groziło to, że zgodnie z prawem zostaną potępieni i zlikwidowani. Bóg wykonał nowy etap dzieła stosownie do potrzeb ludzkości, stając się ciałem jako Jezus. Kończąc Wiek Prawa, zainaugurował Wiek Łaski. Usposobienie, jakie wyrażał, sprowadzało się do miłości i miłosierdzia; przyniósł drogę żalu za grzechy, nauczał ludzi, by byli tolerancyjni i cierpliwi, by kochali swoich wrogów i przebaczali innym siedemdziesiąt siedem razy. Obdarzył także ludzi wielką łaską i ostatecznie został ukrzyżowany, aby zbawić ludzkość, uwalniając nas z uścisku szatana. Od tamtego czasu, kiedy tylko zgrzeszyliśmy, mogliśmy wzywać Pana Jezusa, wyspowiadać się i żałować za grzechy, by zostały one przebaczone. Umożliwiło nam to cieszenie się spokojem i radością, jakimi obdarzył nas Bóg. Mimo że nasze grzechy zostały wymazane dzięki odkupieniu Pana Jezusa, wciąż nie pozbyliśmy się naszego skażonego szatańskiego usposobienia, tak więc wciąż często grzeszymy i nie zostaliśmy pozyskani przez Boga. Aby całkowicie zbawić nas od grzechu, Bóg po raz kolejny stał się ciałem i pod imieniem Bóg Wszechmogący wykonuje dzieło sądu, które rozpoczyna się od domu Bożego. Wyraził On miliony słów, aby obnażyć zepsutą naturę ludzkości, osądzić naszą nieprawość oraz sprawić, byśmy poznali swoją naturę poprzez słowa Boga, wyraźnie zobaczyli prawdę o tym, jak głęboko zostaliśmy zepsuci przez szatana, poznali źródła naszego zepsucia i rozpoznali sprawiedliwe usposobienie Boga, które nie będzie tolerowało żadnej zniewagi. Słowa Boga wskazują nam także ścieżkę praktyki, dzięki której możemy uwolnić się od własnego szatańskiego usposobienia. Jeśli przyjmiemy sąd i skarcenie słów Boga, zastanowimy się nad sobą i poznamy nasze szatańskie usposobienie poprzez objawienie słów Boga, a później będziemy praktykować prawdę, to będziemy w stanie stopniowo odrzucić więzy grzechu, nasz sposób patrzenia na rzeczy powoli się zmieni i wraz z upływem czasu przemianie ulegnie nasze życiowe usposobienie. W końcu będziemy w stanie bać się Boga i unikać zła, staniemy się ludźmi, którzy są zgodni z wolą Boga i ostatecznie Bóg zabierze nas do wspaniałego przeznaczonego nam miejsca. Trzy etapy dzieła były wykonywane na podstawie Bożego planu zarządzania, jak również na podstawie zepsucia ludzkości. Każdy etap powstawał na fundamencie poprzedniego; każdy kolejny etap jest wyższy i głębszy od poprzedniego. Gdyby Bóg wykonał tylko jeden bądź dwa etapy dzieła, nie byłby w stanie całkowicie zbawić ludzkości. Jedynie poprzez wykonanie trzech etapów dzieła może on całkowicie uwolnić ludzkość spod panowania szatana. Jedynie trzy etapy dzieła są pełnym Bożym dziełem zbawienia ludzkości. Dlatego właśnie przyjęcie dzieła Boga Wszechmogącego dni ostatecznych nie jest wyrzeczeniem się Pana Jezusa, lecz jest pójściem w ślady baranka. Tylko osoba, która tego dokona, jest naprawdę wierna Bogu”.
Po wysłuchaniu słów Boga i wyjaśnień owej siostry, moje serce znacznie się rozchmurzyło. Powiedziałam radośnie: „Zatem wszystkie trzy etapy dzieła zostały wykonane przez jednego Boga, ale ponieważ Bóg wykonywał to dzieło w różnych wiekach, Jego imię i wyrażane przezeń usposobienie nie były takie same. Bóg wykonał trzy etapy dzieła tylko po to, by całkowicie wyzwolić nas spod panowania szatana. Dzieło Boga Wszechmogącego w Wieku Królestwa zostało zbudowane na fundamencie dzieła Pana Jezusa. Jest to nowy, wyższy etap dzieła i o ile przyjmiemy nowe dzieło Boga Wszechmogącego, o tyle będziemy w stanie odrzucić naszą grzeszną naturę oraz zostać oczyszczeni i zbawieni przez Boga! Teraz rozumiem, że wiara w Boga Wszechmogącego nie jest wyrzeczeniem się Pana Jezusa, lecz jest dotrzymywaniem kroku nowemu dziełu Boga i powitaniem Pana”.
Kiedy siostra Li to usłyszała, powiedziała radośnie: „To, że potrafisz osiągnąć tego rodzaju zrozumienie, jest dowodem na przewodnictwo Pana. Bogu niech będą dzięki! W dniach ostatecznych Bóg stał się ciałem i wyraził wszystkie prawdy, aby oczyścić i zbawić człowieka. Ujawnił wszystkie tajemnice swojego trwającego sześć tysięcy lat planu zarządzania, aby zbawić ludzkość. Wypowiedział wszystkie prawdy, w tym cel przyświecający trzem etapom Jego dzieła zbawienia ludzkości; tajemnice Jego wcielenia; to, jak szatan deprawuje ludzkość; to, jak Bóg zbawia ludzkość; jakie jest ostateczne przeznaczenie ludzkości; oraz w jaki sposób powinniśmy dążyć do zbawienia i wejścia do królestwa niebieskiego. Ci, którzy miłują prawdę i potrafią słyszeć głos Boga, mogą rozpoznać w Jego słowach, że jest to głos Boga i powrócić przed Jego tron. Dążąc do prawdy możemy zostać oczyszczeni i udoskonaleni przez Boga. Jednakże tych, którzy nie miłują prawdy i odmawiają przyjęcia dzieła sądu Boga wszechmogącego w dniach ostatecznych, którzy wciąż sprzeciwiają się Chrystusowi dni ostatecznych i potępiają Go, spotkać może jedynie nieszczęście, płacz i zgrzytanie zębami; zostają oni obnażeni i wyeliminowani. Właśnie poprzez takie praktyczne dzieło Bóg segreguje ludzi stosownie do ich rodzaju, ostatecznie nagradzając dobrych i karząc złych. Całość dzieła w ramach Jego planu zarządzania została wykonana przez samego Boga. Żaden człowiek nie mógłby zająć Jego miejsca”.
Później brat Yang przeczytał dwa fragmenty słów Boga: „Jeśli będziesz miał wyraźne poznanie trzech etapów dzieła – czyli pełnego Bożego planu zarządzania – i jeśli będziesz potrafił w pełni zestawić dwa poprzednie etapy Bożego dzieła z obecnym, rozumiejąc, że jest to dzieło dokonane przez jednego Boga, wówczas nie będziesz miał silniejszego fundamentu niż ten. Trzy etapy dzieła zostały dokonane przez jednego Boga. To jest największa wizja i jedyna ścieżka do Jego poznania. Trzy etapy dzieła mogły być dokonane jedynie przez samego Boga i żaden człowiek nie mógł wykonać takiej pracy w Jego imieniu – czyli tylko sam Bóg mógł przeprowadzić swoje własne dzieło od początku po dzień dzisiejszy”. („Poznanie trzech etapów Bożego dzieła jest ścieżką do poznania Boga” w książce „Słowo ukazuje się w ciele”). „Jedynie ci, którzy znają i doceniają trzy etapy dzieła, mogą w pełni i dokładnie poznać Boga. Przynajmniej nie będą definiować Boga jako Boga Izraelitów, albo Żydów, i nie będą postrzegać Go jako Boga, który na zawsze pozostanie przybity do krzyża ze względu na człowieka. Jeśli poznasz Boga jedynie na podstawie jednego etapu Jego dzieła, twoja wiedza będzie mocno niewystarczająca. Twoja wiedza jest zaledwie kroplą w morzu. A jeśli nie, dlaczego tylu członków starej gwardii religijnej miałoby przybić Boga żywcem do krzyża? Czyż nie dlatego, że człowiek ogranicza Boga do pewnych parametrów?” („Poznanie trzech etapów Bożego dzieła jest ścieżką do poznania Boga” w książce „Słowo ukazuje się w ciele”).
Omawiając te fragmenty, brat powiedział: „Poznanie tych trzech etapów dzieła jest największą wizją naszej wiary, a zarazem jedyną ścieżką do poznania Boga. Jeśli nie rozumiemy trzech etapów dzieła Boga lub znamy Boga tylko poprzez jeden z etapów Jego dzieła, wierząc, że jest tylko Bogiem odkupienia ludzkości i obdarzenia nas łaską lub wierząc, że Jego jedyne imię to Jezus i tak dalej, to najprawdopodobniej będziemy wyznaczać granice Boga i ograniczać Go za pomocą naszych własnych pojęć i wyobrażeń. Tak jak gdy arcykapłani, uczeni w piśmie i faryzeusze wyznający żydowską wiarę arogancko polegali na swoich własnych pojęciach i wyobrażeniach, aby wyznaczyć granice dzieła Pana Jezusa, wierząc, że jeśli nie nazywał się ‘Mesjasz’, to nie mógł być Bogiem. Wykorzystywali każdą okazję, by sprzeciwiać się Panu Jezusowi i osądzać go, a na koniec przybili Go do krzyża, popełniając najohydniejszy grzech i sprawiając, że Bóg ich ukarał. Doprowadziło to do tego, że Izraelici stracili swoje państwo na prawie dwa tysiące lat. Obecnie wielu pastorów, starszych, księży i przywódców religijnych nie rozpoznaje dzieła Boga i polega na swojej aroganckiej naturze, kultywując swoje własne pojęcia i wyobrażenia, aby sprzeciwiać się dziełu Boga Wszechmogącego i potępiać je. Czyż nie popełniają tego samego błędu co faryzeusze? Jeśli nie potrafimy rozpoznać wizji trzech etapów dzieła Boga, to będziemy skłonni iść za księżmi i przywódcami religijnymi, osądzając i potępiając dzieło Boga oraz robiąc rzeczy, które sprzeciwiają się Bogu. Jest to bardzo poważna sprawa i z pewnością przyniesie skutek w postaci utraty szansy na Boże zbawienie!”
Kiedy usłyszałam słowa Boga i wyjaśnienia brata, powiedziałam podekscytowana: „Teraz naprawdę zrozumiałam! Jedynie sam Bóg może wykonać trzy etapy dzieła, aby zbawić ludzkość, a bez rozumienia trzech etapów dzieła Boga można tylko korzystać z własnych pojęć i wyobrażeń, które ograniczają Boga i sprzeciwiają Mu się, a wtedy najprawdopodobniej utraci się szansę zbawienia, jaką daje Jego powrót. Czyż więc moja wiara w Boga przez wszystkie te lata poszła na marne? Nie tylko nie mogłam uzyskać w ten sposób aprobaty Boga, ale także stałam się kimś, kto w Niego wierzy, ale wciąż Mu się sprzeciwia! Nawet myślenie o tym jest straszne. Muszę nauczyć się pokory i posłuszeństwa, zrezygnować z własnych pojęć i wyobrażeń oraz jak najszybciej zbadać i przyjąć dzieło Boga Wszechmogącego dni ostatecznych”. Kiedy moja mama to usłyszała, powiedziała radośnie: „Właśnie tak!” Także moja starsza siostra i inni bracia i siostry z radością bili mi brawo.
Później zaczęłam intensywnie czytać słowa Boga Wszechmogącego, oglądać filmy ewangelizacyjne na stronie internetowej Kościoła Boga Wszechmogącego, uczestniczyć w spotkaniach z braćmi i siostrami, aby wspólnie czytać słowa Boga Wszechmogącego oraz rozmawiać na temat naszego rozumienia słów Boga. Stopniowo zaczęłam rozumieć wiele prawd, których wcześniej nie rozumiałam w ramach swojej wiary: tajemnice Boga w ciele, pojawiającego się i wykonującego dzieło; to, jak Bóg wykonuje swoje dzieło sądu; oraz znaczenie tego, że Bóg zmienia swoje imię. Dzięki uczestnictwu w spotkaniach i oglądaniu filmów ewangelizacyjnych Kościoła Boga Wszechmogącego nie wątpiłam już w nowe dzieło Boga i czułam, że moja relacja z Nim staje się coraz bliższa. W moim sercu czułam coraz większą wolność i uznałam, że Bóg Wszechmogący rzeczywiście jest Panem Jezusem, który powrócił! Mimo że ewangelię królestwa Boga Wszechmogącego przyjęłam stosunkowo niedawno, czuję, że przez ten czas zrozumiałam więcej prawd niż przez dwadzieścia parę lat mojej wcześniejszej wiary w Boga. Dziękuję Bogu za to, że mnie zbawił!
Nota od redaktorów: Po przeczytaniu tego eseju w końcu zrozumieliśmy zarówno to, dlaczego kościoły zioną dzisiaj pustkami, jak i to, w jaki sposób powinniśmy powitać powrót Pana. Mamy nadzieję, że wszyscy bracia i siostry, którzy są pełni wiary, mogą uzyskać dzieło Ducha Świętego i pójść w ślady Boga, tak jak bohaterka tej opowieści. Jak więc powinniśmy wypatrywać i wyczekiwać powrotu Pana? Polecamy obejrzenie fragmentu wspaniałego filmu „Oczekiwanie: W jaki sposób powinniśmy wypatrywać i wyczekiwać powrotu Pana?”