Czy papież i duchowieństwo jako pierwsi dowiedzą się o powrocie Pana Jezusa?

Autorstwa Wang Gang, Czechy

„Papież posiada boski autorytet i jest pełnomocnikiem Boga, podczas gdy księża słuchają Papieża. Dlatego Pan Jezus oświeci najpierw Papieża i księży, kiedy powróci, a oni potem ogłoszą nowinę wszystkim wierzącym. To dlatego, że są to ludzie najbliżsi Bogu i odpowiedzialni za wszystkie kościoły na świecie”.

„Papież, biskupi i księża to tylko ludzie i nie mogą być pełnomocnikami Boga. We wszystkim musimy zwracać uwagę na słowa Boga i nie możemy siedzieć wygodnie i czekać na oświecenie, aby powitać Pana, ale musimy skupić nasze wysiłki na słuchaniu głosu Boga. To jedyny sposób na przyjęcie Pana”.

Czytając pierwsze zdanie, można by pomyśleć, że to opinia katolika. Ale możesz być zaskoczony, gdy dowiesz się, że te dwa stwierdzenia zostały wypowiedziane przez tę samą osobę. Czego doświadczyła i jak przeszła przez tak poważną przemianę?

Przyjrzyjmy się bliżej jej historii. Może to przyniesie nam coś dobrego?

1. Kapłani są najbardziej czczeni

Kapłan powiedział: „W Ewangelii Mateusza 16:18-19 jest napisane: »Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie«. Ze słów Pana Jezusa widzimy, że nasz Papież w Kościele Katolickim jest ustanowiony następcą Piotra. Idą za sobą pokolenie za pokoleniem. Pan Jezus nadał Papieżowi władzę kierowania Kościołem katolickim. Więc kiedy Pan Jezus powróci w dniach ostatecznych, najpierw powie Papieżowi, Papież biskupom i księżom, a potem członkom Kościoła. Dlatego bezwzględnie musimy podążać za przywództwem duchowieństwa, abyśmy mogli powitać Pana Jezusa, kiedy On powróci. Jeśli to nie pochodzi od papieża lub biskupa, to jest fałszywe. Nie wierz w to”.

Po wysłuchaniu wspólnoty księdza ogólnie myślałem, że Papież sprawował boski autorytet i był pełnomocnikiem Boga, a także głową Kościoła. Kiedy więc Pan Jezus powrócił, na pewno najpierw oświeci Papieża i księży, a oni potem przekażą wiadomość wszystkim wierzącym, bo to oni byli ludźmi najbliższymi Bogu.

Ogólnie uwielbiałem też słuchać, jak ksiądz opowiadał własne historie o tym, jak wiele wycierpiał na swojej ścieżce wiary. Podczas słuchania naprawdę czułem podziw dla tego, jak wiele przeszedł na swojej drodze wiary. Czułem, że tak wielki kapłan z pewnością zasługuje na bycie jednym ze sług Bożych. Nie zdając sobie z tego sprawy, że ksiądz wpłynął na moją drogę życiową i przysiągłem, że pójdę do seminarium i sam zostanę księdzem, aby móc służyć Bogu.

2. Pan powrócił – dlaczego kapłani o tym nie wiedzą?

Pewnego dnia kolega z kościoła przyszedł do mojego domu i powiedział mi, że jest brat, który ma wygłosić kazanie w jego domu. Zapytał mnie, czy chcę iść. Zawsze lubiłem słuchać kazań i wydawało mi się to świetną okazją, więc zdecydowałem się tam pojechać. Ten zakonnik imieniem Xie miał dla mnie nowy temat: „Boży 6000-letni plan zarządzania”. Czułem, że to coś naprawdę innego i uważnie słuchałem. Brat Xie zaczął od Starego Testamentu: „W czasach Starego Testamentu, to jest w Wieku Prawa, Bóg przez Mojżesza ustanowił prawo dla Izraelitów, ucząc ich przestrzegania prawa Bożego. To, co osiągnięto, to nauczenie ich, czym był grzech poprzez prawo. Pod koniec czasów Starego Testamentu ludzie stawali się coraz bardziej skorumpowani i nie mogli już przestrzegać prawa. Świątynia stała się jaskinią złodziei. Wszyscy żyli w grzechu i byli narażeni na niebezpieczeństwo skazania na śmierć z mocy prawa. Dlatego Pan Jezus przyniósł ze sobą Wiek Łaski i zakończył etap dzieła odkupienia. Został przybity do krzyża jako ofiara za grzech dla ludzkości, aby tak długo, jak ludzie przyjmowali ewangelię Pana Jezusa, mogli być odkupieni ze swoich grzechów i nie byli już dłużej potępiani przez prawo. To, co osiągnęło dzieło Pana Jezusa, to umożliwienie ludziom drogi do wyznania i pokuty, aby nie musieli być potępieni zgodnie z prawem. Jednak Bóg nie rozgrzeszył ludzkości z naszej grzesznej natury. Wszelkiego rodzaju satanistyczne skłonności były nadal głęboko zakorzenione w ludziach, a to jest coś, co sięga nawet głębiej niż grzech. Dlatego Księga Objawienia przepowiada, że Pan powróci w dniach ostatecznych i wykona etap pracy, aby osądzić i oczyścić ludzkość. Jest to praca polegająca na oczyszczeniu nas z grzechu, abyśmy już więcej nie popełniali grzechu, a dokonuje się to poprzez dzieło sądu wykonywane w dniach ostatecznych. To jest 6000-letni Boży plan zarządzania”.

Wspólnota brata Xie była dla mnie naprawdę pouczająca. Zobaczyłem, że Boże dzieło zbawienia ludzkości dzieje się wiek po wieku – nigdy wcześniej nie zdawałem sobie z tego sprawy, kiedy czytałem Biblię lub słuchałem kazań.

W tym momencie kazania Xie powiedział: „Mam dziś dla was wszystkich dobrą wiadomość. Pan Jezus już powrócił i działa wśród nas w ciele. Otworzył zwój przepowiedziany w Biblii, otworzył siedem pieczęci i przemówił do ludzkości”.

Byłem oszołomiony, myśląc: „Jak cudownie, że Pan powrócił! Pan Jezus, za którym tęskniliśmy dniem i nocą, w końcu przyszedł!”

Następnie wziął kilka egzemplarzy książki, którą nam rozdał i kazał przeczytać rozdział zatytułowany „Zbawiciel powrócił już na »Białym obłoku«”. To naprawdę potwierdziło dla mnie, że Pan Jezus, który zawsze jest w naszych umysłach, naprawdę powrócił w ciele. Po cichu radowałem się i dziękowałam Bogu bez przerwy.

Ale oprócz radości czułem też pewne zakłopotanie. Zastanawiałem się: „Powrót Pana Jezusa to naprawdę wielka sprawa. Dlaczego Papież nie rozpowszechnia tej wiadomości? A my mamy własnego księdza w naszym kościele – naprawdę tego nie rozumiem. W jaki sposób Ten brat Xie dowiedział się o tym pierwszy?”.

Ale potem pomyślałem: „On naprawdę wyjaśnił to jasno, że Pan Jezus powrócił i otworzył zwój przepowiedziany w Objawieniu. Na dodatek czuję, że słowa Boga Wszechmogącego naprawdę są głosem Pana”. Wezwałem więc Pana Jezusa w moim sercu, aby poprowadził mnie do rozwiązania tego zamieszania.

3. Czy Pan naprawdę powie papieżowi i duchownym, kiedy powróci?

Podczas spotkania omawiałem tę kwestię z braćmi i siostrami z Kościoła Boga Wszechmogącego.

Brat Li podzielił się tą społecznością: „Mamy taki pogląd, ponieważ nasza wiara w Boga jest uzależniona od wszelkiego rodzaju naszych wyobrażeń. Uważamy, że kiedy Pan przyjdzie, aby wykonać swoje nowe dzieło, będzie musiał najpierw powiadomić papieża i biskupów, ponieważ mają wyższy status, są najbliżej Boga i czuwają nad Kościołem w imieniu Boga. Myślimy więc, że kiedy Pan powróci, oni przekażą nam wiadomość, a wtedy będziemy mogli ją przyjąć. Ale w rzeczywistości wcale nie jest tak, jak sobie wyobrażamy. Przypomnijmy sobie uczonych w Piśmie i faryzeuszy w czasach Jezusa – to oni bezpośrednio służyli Jahwe w świątyni, a także mieli wysoki status. Gdyby sprawy potoczyły się zgodnie z naszymi wyobrażeniami, Pan Jezus najpierw by ich oświecił. Ale w rzeczywistości, kiedy Pan Jezus zstąpił, nie powiedział o tym najpierw arcykapłanom i starszym, którzy służyli w świątyni, jak wszyscy myśleli, że to zrobi. Zamiast tego, kiedy rozpoczął swoją pracę, nie wybrał tych religijnych urzędników, ale wybrał zwykłych Izraelitów, takich jak poborcy podatkowi, wdowy i rybacy. Dzielił się Swoimi kazaniami i dokonywał wśród nich wszelkiego rodzaju cudów, aby jako pierwsi dowiedzieli się o Jego dziele. A potem za ich pośrednictwem ewangelia została przekazana większej liczbie ludzi. Kiedy Pan Jezus zmartwychwstał, to nadal naczelni kapłani, starsi i uczeni w Piśmie, którzy służyli w świątyniach, nie byli pierwszymi, którym On się ukazał, ale ukazał się swoim uczniom i zwykłym wierzącym, aby to oni zobaczyli, że On ma wrócić z martwych. Stamtąd poszli podzielić się nowiną o odkupieniu Pana Jezusa Chrystusa. Tak jak mówi 1 Koryntian 1:26-29, kiedy Pan Jezus działał, nie było wielu mądrych, potężnych lub bogatych ludzi, których wybrał, ale wybrał słabych i niskich ludzi na świecie i tych, na których inni patrzyli z góry. To byli ci, których wybrał. Dzieło Pana było ciosem w ludzkie poglądy i ukazywało Jego słuszność i sprawiedliwość. Z tego etapu pracy wykonywanej przez Pana Jezusa widzimy, że dzieło Boże nie jest zgodne z ludzkimi pojęciami i wyobrażeniami. Z tego samego powodu, teraz, kiedy powrócił, Pan nie oświeca najpierw kapłanów, biskupów i papieża, ani nie każe im potem rozpowszechniać nowiny wszystkim wierzącym, jak ludzie sobie wyobrażają. Nie możemy próbować wytyczać granic dziełu Pana według naszych własnych pojęć i wyobrażeń. Jeśli wszyscy po prostu czekają, aż duchowni powiedzą nam o przyjściu Pana i tylko w tym momencie uwierzą i przyjmą Jego nowe dzieło, stracimy wspaniałą okazję, a żale nadejdą za późno”.

Społeczność brata Li pomogła mi trochę lepiej zrozumieć ten problem. Zdałem sobie sprawę, że twierdzenie księży, że Pan Jezus skomunikuje się z nimi jako pierwszy, kiedy powróci, było właśnie tym, co wyobrażaliśmy sobie jako ludzie, ale wcale nie było to zamierzeniem Pana Jezusa. Kiedy Pan Jezus przyszedł i kiedy działał, nie objawił się przywódcom religijnym. Widziałem, jaki byłem żałosny, że po prostu podążałem za księżmi i żyłem w oparciu o fantazję. To sprawiło, że pomyślałem o innych parafianach, którzy byli tacy jak ja, żyli we własnych absurdalnych wyobrażeniach, nie ośmielając się słyszeć ani akceptować tego nowego etapu Bożego dzieła. Jakie głupie!

4. Czy papież i duchowieństwo mogą reprezentować Boga?

Pewnego dnia przeczytałem ten fragment słów Boga Wszechmogącego: „Na świecie istnieje kilka głównych religii i każda ma swojego zwierzchnika lub przywódcę, a jej wyznawcy rozproszeni są po różnych krajach i regionach na całym świecie. W niemal każdym kraju, dużym czy małym, występują więc różne religie. Jednak bez względu na to, ile religii istnieje na świecie, wszyscy ludzie we wszechświecie ostatecznie znajdują się pod przewodnictwem jednego Boga, a ich istnieniem nie kierują religijni zwierzchnicy ani przywódcy. Znaczy to, że ludzkości nie prowadzi żaden konkretny zwierzchnik religijny ani przywódca, lecz cała ludzkość jest prowadzona przez Stwórcę, który powołał do życia niebo i ziemię oraz wszystkie rzeczy i który także stworzył rodzaj ludzki – to jest fakt. Mimo że na świecie istnieje kilka głównych religii, bez względu na to, jak są potężne, wszystkie znajdują się pod panowaniem Stwórcy i żadna z nich nie może wyjść poza zasięg tej władzy. Rozwój ludzkości, zastępowanie jednych form społecznych innymi, rozwój nauk przyrodniczych – wszystko to jest nieodłącznie związane z planami Stwórcy i to dzieło nie jest czymś, czego może dokonać żaden konkretny zwierzchnik religijny. Zwierzchnik religijny jest jedynie przywódcą danej religii i nie może reprezentować Boga ani nie może reprezentować Jedynego, który stworzył niebo i ziemię oraz wszystkie rzeczy. Zwierzchnik religijny może kierować wszystkimi ludźmi w ramach całej religii, ale nie mogą oni panować nad wszystkimi stworzeniami pod niebem – jest to powszechnie uznany fakt. Zwierzchnik religijny jest jedynie przywódcą i nie może równać się z Bogiem (Stwórcą). Wszystko jest w rękach Stwórcy, a ostatecznie wszystko wróci do rąk Stwórcy. Ludzkość została stworzona przez Boga i, bez względu na religię, każdy człowiek powróci pod Jego panowanie – to nieuniknione. Tylko Bóg jest Najwyższy pośród wszystkiego, a nawet najwyższy władca pośród wszystkich stworzeń również musi powrócić pod Jego panowanie. Bez względu na to, jak wysoki jest status danego człowieka, nie może on poprowadzić ludzkości do odpowiedniego przeznaczenia i nikt nie potrafi sklasyfikować wszystkich rzeczy według rodzaju”.

Słowa Boga Wszechmogącego pomogły mi zrozumieć, że Bóg jest Stwórcą wszystkich rzeczy i wszystko jest w Jego rękach – On prowadzi ludzkość krok po kroku aż do dzisiaj. A papież może mieć naprawdę wysoką pozycję i może kierować katolikami na całym świecie, ale nie może tworzyć wszystkich rzeczy ani przewodzić całej ludzkości. Inni duchowni są tacy sami. Są tylko istotami stworzonymi w rękach Boga, ale nie mogą reprezentować Boga i nie mogą być z Nim na równi. Zdałem sobie sprawę, że odkąd byłem mały, ksiądz prowadził mnie do błędnego przekonania, że Papież ma boski autorytet i reprezentuje Boga na ziemi. Tak samo myślałem o kapłanach, że to oni byli najbliżsi Bogu. Utożsamiałem ich z Bogiem, spoglądając na nich, podziwiając ich i czcząc ich. Dzięki temu objawieniu w słowach Boga Wszechmogącego w końcu zrozumiałem, że są to tylko maleńkie istoty stworzone w rękach Boga i wcale nie są na tym samym poziomie co Bóg. Szczególnie nie mogą reprezentować Boga.

5. Czy papież i duchowni są mianowani przez Boga?

Podczas pewnego spotkania Siostra Liu podzieliła z nami fragmentem słów Boga Wszechmogącego dotyczący tematu „O tym, jak Bóg posługuje się człowiekiem”. W jednym fragmencie Bóg mówi: „Jeśli bowiem chodzi o jego pracę czy kontekst, w jakim posługuje się nim Bóg, człowiek ten zostaje przez Niego wywyższony i przygotowany do pełnienia dzieła Bożego i współdziała w dziele samego Boga. Nikt nigdy nie mógłby podjąć tego dzieła za niego – to współpraca człowieka nieodzowna jak i działania boskie. Dzieło wykonywane przez innych pracowników czy apostołów jest tymczasem jedynie przekazywaniem i wdrażaniem rozlicznych aspektów Bożych ustaleń dla kościołów w każdej epoce, lub też dziełem prostego życiowego zaopatrywania, mającego na celu podtrzymanie życia kościoła. Ci pracownicy i apostołowie nie są wyznaczeni przez Boga, ani tym bardziej nie można nazywać ich tymi, którymi posługuje się Duch Święty. Wybiera się ich spośród kościołów i po okresie szkolenia i doskonalenia, ci odpowiedni pozostają, a nieodpowiednich odsyła się tam, skąd pochodzą. (…) Natomiast człowiek, którym posługuje się Bóg, to ktoś, kto został przygotowany przez Niego i ma pewien charakter oraz posiada człowieczeństwo. Został przygotowany i zawczasu udoskonalony przez Ducha Świętego i przez Niego też jest w pełni prowadzony oraz, zwłaszcza jeśli chodzi o dzieło, słucha Jego wskazówek i poleceń, w rezultacie czego nie ma mowy o zbaczaniu ze ścieżki, którą prowadzeni są wybrańcy Boga, gdyż Bóg, rzecz jasna, bierze odpowiedzialność za swoje dzieło i to On wykonuje je przez cały czas”.

Siostra Liu rozmawiała: „Wcześniej nie rozumieliśmy różnicy między ludźmi używanymi przez Ducha Świętego a Papieżem i księżmi, sądząc, że duchowieństwo zostało wyznaczone przez Boga. Ale tak naprawdę to nasze własne błędne wrażenie. W każdym wieku Duch Święty wzbudza kogoś do współpracy z Jego dziełem, aby Jego dzieło było bardziej efektywne. Ale osoba używana przez Ducha Świętego jest z góry przygotowana i potwierdzona słowami Boga. A kiedy ta osoba wykonuje swoją pracę, ma wsparcie Ducha Świętego; poddanie się pracy tej osoby jest poddaniem się Bogu, a każdy, kto sprzeciwia się pracy tej osoby, sprzeciwia się Bogu i zostanie potępiony i ukarany. Na przykład w Starym Testamencie, w Wieku Prawa, kiedy Bóg wezwał Mojżesza, pojawił się i przemówił do Mojżesza z płonącego krzewu, mówiąc mu, aby wyprowadził Izraelitów z Egiptu. Kiedy Korach i jego banda zbuntowali się przeciwko Mojżeszowi, zostali ukarani przez Boga – Bóg rozerwał ziemię i wszyscy zostali wchłonięci. Kiedy Pan Jezus działał, wyznaczył Piotra, aby służył jako kamień węgielny kościoła i jest do tego podstawa również w słowach Pana Jezusa. To jest w Ewangelii Mateusza 16:18-19. Ale Kościół Katolicki używa tych wersetów biblijnych, by twierdzić, że papież jest następcą Piotra i że Pan Jezus dał mu upoważnienie do kierowania Kościołem. Ale w rzeczywistości jest to po prostu coś wymyślonego przez ludzi i to w ogóle nie ma sensu. Dzieje się tak dlatego, że te wersety odnotowują coś, co Pan Jezus powiedział do Piotra, a nie do tych, którzy pracują w Kościele katolickim. Nigdy nie widzieliśmy, żeby Bóg mówił im coś takiego. Co więcej, ci duchowni nie mają wsparcia Ducha Świętego. Gdyby tak było, ich praca z pewnością przyniosłaby owoce i mogliby zadbać o to, by członkowie zboru mieli w swoim życiu pożywienie i pasterstwo. Ale czy otrzymujemy od nich prawdziwe wsparcie duchowe? Większość z nich nie rozumie prawdy, ale znają tylko dosłowną doktrynę biblijną i teologię. A w kwestii powrotu Pana nie boją się Boga – nawet błędnie interpretują Jego słowa i stają na drodze ludzi przyjmujących Pana. Bóg jest sprawiedliwy i święty, więc jak mógłby mianować kogoś takiego? Skąd więc wzięło się duchowieństwo katolickie? W rzeczywistości wszyscy zaczynali jako zwykli członkowie kościoła, a jeśli członek kościoła ma aspiracje obrać ścieżkę w służbie Bogu, może studiować w seminarium. Kiedy osiągną pewien wiek lub przejdą wystarczająco dużo lat nauki, mogą zostać wyświęceni na kapłana. Nie są doskonali przez doświadczanie Bożego dzieła i nie są używane przez Pana, więc wcale nie są wyznaczeni przez Boga. A papieża wybiera Kolegium Kardynałów – nie jest następcą Piotra i nie ma Bożego świadectwa”.

Rozmawianie ta pomogła mi lepiej zrozumieć, jak ktoś jest używany przez Ducha Świętego. Zobaczyłem, że ta osoba jest osobiście postawiona na miejscu przez Boga i są słowa od Boga, które to potwierdzają; ma ona wsparcie i świadectwo Ducha Świętego. Społeczność siostry Liu była naprawdę obiektywna i praktyczna, a po dokładnym zastanowieniu się zobaczyłem, że księża nie byli mianowani przez Boga, ale po prostu zostali wyświęceni przez biskupa po ukończeniu seminarium. Zostały one wprowadzone przez innych ludzi. Zobaczyłem więc, że duchowni twierdzący, że są mianowani przez Boga, to tylko myślenie życzeniowe. Oni uparcie stosują słowa Pana Jezusa do siebie. Po tym mogłem zrozumieć, co się właściwie dzieje. Byłem tak wdzięczny za Boże prowadzenie, które dało mi właściwe zrozumienie tego aspektu prawdy.

6. Co jest najważniejsze dla przyjęcia Pana?

Potem zacząłem uczestniczyć w życiu kościelnym w Kościele Boga Wszechmogącego, gromadząc się z braćmi i siostrami, aby czytać i rozmawiać na temat słów Boga Wszechmogącego. To pomogło mi poznać więcej prawd. Poprzez rozmawianie dowiedziałem się również, że kiedy Pan Jezus przyszedł do pracy, Piotr, Jan, Samarytanka i inni im podobni nie czekali, aż duchowni w świątyni uznają Pana, zanim uwierzyli, ale usłyszeli słowa Pana Jezusa i zobaczyli, że Jego słowa były mocne i autorytatywne, że mogły zapewnić ludzkości życie i drogę do pokuty. Zrozumieli, że On był Mesjaszem, na którego czekali, więc nadążali za dziełem Bożym i zaczęli korzystać z nawadniania i pożywienia słowami Pana – to pozwoliło im otrzymać Jego aprobatę. Jeśli chodzi o powrót Pana Jezusa w dniach ostatecznych, Ewangelia Jana i Apokalipsa mówią, że owce Boże usłyszą głos Boży, że powinniśmy słuchać tego, co Duch Święty mówi do zborów, i że ci, którzy rozpoznają głos Boży, otrzymają owoc z drzewa żywota. A w Apokalipsa 14:4 jest napisane, że bez względu na to, dokąd idzie Baranek, my powinniśmy za nim podążać. To pokazuje nam, że musimy porzucić nasze wyobrażenia i koncepcji i nauczyć się, jak być mądrymi dziewicami, które słuchają głosu Boga; kiedy czegoś nie rozumiemy, możemy szukać dalej i czytać Boże słowa. To jest jedyny sposób, aby powitać powrót Pana. W dniach ostatecznych Bóg przeprowadza etap nowej pracy w oparciu o swój plan zarządzania, zgodnie z potrzebami ludzkości i na fundamencie pracy Pana Jezusa. On wyraził wszystkie prawdy, aby zbawić ludzkość, a gdy przyjmiemy prawdy wyrażone przez Pana w dniach ostatecznych i na tym etapie nowego dzieła, to jest to podążanie śladami Boga. Lecz ci, którzy trzymają się swoich pojęć, odmawiając przyjęcia dzieła i słów Pana, który powrócił w dniach ostatecznych, są jak arcykapłani i faryzeusze w świątyni. Oni nie tylko nie mogą uzyskać Bożej aprobaty, ale stają się tymi, którzy sprzeciwiają się Bogu i którzy są eliminowani przez nowe dzieło Boże. Dzięki przewodnictwu Boga Wszechmogącego w końcu zrozumiałem, że przyjęcie dzieła Boga Wszechmogącego w dniach ostatecznych jest prawdziwym przyjęciem powrotu Pana Jezusa!

7. Zdobycie nowego zrozumienia duchowieństwa

Nasz ksiądz wkrótce dowiedział się, że przyjąłem dzieło Boga Wszechmogącego w dniach ostatecznych i przyszedł do mojego domu, mówiąc mi, żebym w to nie wierzył. Kiedy wyjaśniłem mu wszystko na temat powrotu Pana Jezusa, ku mojemu zdziwieniu, nie był zainteresowany szukaniem lub badaniem tego, ale nadal chciał tylko zablokować mi dostęp do kościoła. Inni członkowie kościoła byli przez niego powstrzymywani i nie mieli odwagi słuchać, jak dzielę się ewangelią o Królestwie. Zachowanie tego księdza naprawdę mnie zaskoczyło – to wcale nie było to, co zrobiłby ktoś, kto tęskni za powrotem Pana. Pewnego razu, podczas zgromadzenia, siostra Zhang podzieliła się na temat fragmentu słów Bożych dotyczących tej właśnie kwestii. Bóg Wszechmogący mówi, „Spójrz na przywódców każdego z wyznań – wszyscy oni są aroganccy, zadufani, a ich interpretacje Biblii są oderwane od kontekstu i kierowane ich własnymi wyobrażeniami. Wszyscy oni, w wykonywaniu swojej pracy, polegają na talentach i erudycji. Gdyby w ogóle nie potrafili nauczać, czy ludzie by za nimi podążali? Ostatecznie posiadają jakąś wiedzę i mogą nauczać o pewnej doktrynie, albo też wiedzą, jak pozyskać innych i potrafią zastosować pewne sztuczki. Korzystają z nich, aby skłonić ludzi do przyjścia i oszukać ich. Formalnie ci ludzie wierzą w Boga, ale w rzeczywistości podążają za swoimi przywódcami. Kiedy spotkają kogoś, kto głosi prawdziwą drogę, niektórzy z nich mówią: »Musimy się skonsultować z naszym przywódcą na temat naszej wiary«. Ich wiara w Boga jest zapośredniczona w człowieku; czyż nie jest to problem? Czym zatem stają się ci liderzy? Czy nie stali się faryzeuszami, fałszywymi pasterzami, antychrystami i przeszkodami, które utrudniają ludziom akceptację prawdziwej drogi?”.

Następnie siostra Zhang powiedziała: „Słowa Wszechmogącego Boga bardzo wyraźnie ujawniają prawdziwą istotę duchownych kościoła, którzy wierzą w Boga, ale się Mu opierają. Z natury są aroganccy i zadufani w sobie, interpretują Biblię i Słowo Boże fałszywie, według własnych koncepcji i wyobrażeń, a nawet twierdzą, że mają boską władzę i że posłuszeństwo wobec nich jest posłuszeństwem wobec Boga. Nie tylko to, w swoich kazaniach prawie nigdy nie wywyższają Boga, nie dają świadectwa o Bogu, nie dzielą się swoim zrozumieniem Bożych słów. Zamiast tego zawsze się wywyższają, popisują się na tym, jak wiele wycierpieli i pracowali dla Boga i jaki ciężar mają dla kongregantów. Zawsze popisują się tym, jak wiele doktryn i wiedzy biblijnej posiadają, tak aby mogli zdobyć serca ludzi, aby ludzie ich czcili i podążali za nimi. Jest to próba podporządkowania ludzi swojej władzy, tak aby ludzie czcili ich tak, jakby byli Bogiem. Czy nie jest to jawne konkurowanie z Panem Nieba o ludzi? Szczególnie wtedy, gdy kapłani widzą, że coraz więcej ludzi bada i przyjmuje dzieło powracającego Pana, nie tylko nie chcą szukać i badać, ale aby chronić własne imię i status, trzymają wiernych pod swoją kontrolą i zamykają swoje kościoły, aby powstrzymać członków kościoła przed przyjęciem nowego dzieła Bożego. Również wierni, ponieważ nie rozróżniali, traktowali ich jak Boga, a nawet gdy usłyszeli głos o powrocie Boga, musieli go przyjąć dopiero po ich przejściu. Na podstawie tego, jak zachowują się duchowni, możemy stwierdzić, że wcale nie są to ludzie, którzy naprawdę wierzą w Boga i miłują prawdę. Są oni dokładnie tacy sami jak faryzeusze, którzy walczyli z Panem Jezusem w tamtych czasach – nie tylko osobiście nie chcą przyjąć nowego dzieła Pana, ale powstrzymują innych ludzi od jego przyjęcia. Są blokadami, przeszkodami, które powstrzymują ludzi przed przyjęciem prawdziwej drogi. Są antychrystami, którzy sprzeciwiają się Bogu, zdemaskowani przez Pana w dniach ostatecznych!”.

Mogę się odnieść do tego, co słyszę. To była prawda – oni błędnie interpretowali Biblię w oparciu o swoje wyobrażenia i koncepcja, stosując to, co Pan Jezus powiedział o Piotrze do siebie, oszukując nas wszystkich, katolików. Podczas mszy świętej zawsze mówili o tym, aby wszyscy słuchali tego, co ksiądz ma do powiedzenia, twierdząc, że to jest to samo, co Bóg ma do powiedzenia. Ich celem w zastosowaniu do siebie słów Pana Jezusa było zakorzenienie się w sercach wierzących, abyśmy ich słuchali, aby osiągnęli swój cel, jakim było kontrolowanie nas. I zawsze opowiadali nam, jak wiele wycierpieli dla Boga i jaki ciężar mają dla życia zgromadzonych, a wszystko po to, by objawić się na nasz podziw. Patrząc teraz wstecz na te wszystkie lata słuchania tych księży, czego się nauczyłem? Niczego! Nie wiedziałam nawet, co powinnam zrobić, aby powitać powrót Pana. Teraz wreszcie zobaczyłem, że my naprawdę nie rozumiemy prawdy – Jakie to żałosne! Teraz naprawdę zobaczyłem, że ci duchowni tak naprawdę nie służą Bogu, ale są tylko obłudnymi faryzeuszami, antychrystami, którzy stoją na drodze innych do królestwa niebieskiego.

Teraz, dzięki słowom Boga Wszechmogącego, zyskałem pewne rozeznanie. Jako wierzący musimy podążać za Bogiem i uznawać Go za wielkiego; musimy poddawać się Mu bez pytania i słuchać Jego słów. Nie możemy słuchać innych ludzi, dać się im porwać lub oddawać im cześć. Jeśli to zrobimy, nasza wiara nie jest już w Bogu.

Słowa Boga Wszechmogącego ostatecznie wyjaśniły całą moją dezorientację. Byłem bardzo podekscytowany w sercu i z całego serca dziękowałem Bogu za to, że doprowadził mnie do usłyszenia słów na własne uszy o powrocie Pana Jezusa i przyjęcia Go.

Bible verses: quoted from www.biblia.pl. Wydawnictwo Pallottinum.